niedziela, 11 grudnia 2011

I hate sunday!

 Te niebieskie włosy powyżej są zajebiste! Co do wczorajszego dnia, to niepotrzebnie się aż tak bałam i panikowałam. Mogło być lepiej, ale tragedii nie było. 
Jednym słowem określającym mój aktualny stan jest - prokrastynacja! (prokrastynorator- osoba cierpiąca na niemożność, zmobilizowania się do pracy, nauki czy wykonania innych obowiązków; charakterystyczne jest zwlekanie i nieustanne przekładanie wykonania zadań na później) Mam takie coś ciągle! A szczególnie w każdą niedzielę.
Nie chcę jutra, nie chcę, nie chcę! Mam nadzieję, że wytrzymam jakoś do piątku.
Niedługo święta! Uwielbiam ten świąteczny nastrój, wszędzie ozdoby, choinki, śnieg... Śniegu akurat nie ma, tylko pogoda jest nijaka, ale może jeszcze spadnie, oby! Czekam już tylko do 24 grudnia!

"Kto walczy nie boi się przegrać, kto nie walczy już przegrał." - Bogdan Wenta


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz